Plusem i fajną stymulacją dla mózgu w zimę jest socjalizacja. Nie tylko u szczeniaków należy ją stosować, niektóre psy jej nie potrzebują, nawet nie wychodząc na "typową" socjalizację w okresie szczenięcym, czyt. Cody.
W każdym razie, jak jest ciepło zwykle wybieramy między spacerem, jeziorem, treningiem i socjalizacją. Myślę, że jeżeli nie macie wielkich problemów z zachowaniem psa w miejscach publicznych na pewno tego nie wybierzecie. W zimę czasami nie mamy wyjścia i wybieramy między spacerem, a socjalizacją. Wtedy najlepiej umówić się ze znajomymi i zrobić 2w1!
Oczywiście jeżeli mamy szczęście i chwilowo nie ma śniegu, błota czy śliskiego, oblodzonego podłoża i uda nam się przeproadzić trening to musimy pamiętać, że w okresie kiedy jest zimno rozgrzewka powinna trwać dłużej niż "normalnie". Wszystkie rzeczy, których nie widzimy potrzebują więcej czasu, żeby być gotowymi na określony wysiłek. Należy też mieć na uwadze, że nasz pies po treningu dużo szybciej się schłodzi.
Najlepszym sposobem na załatwienie dwóch pieczeni na jednym ogniu jest po prostu zostanie w domu i pomęczenie mózgów naszych piesków. Sztuczki to bardzo fajna opcja, bo sztuczki są wieczne! Ich nauka wcale się nie musi kończyć na jednej sesji klikerowej, bo możemy je później, np. ulepszać, ale nie tylko. Możemy też wiele z nich wykorzystywać w rozgrzewce lub stretchingu!!!:)
Jedną z fajnych domowych opcji też jest trening na piłkach, poduszkach sensorycznych itp. Trening na świadomość ciała czy wzmocnienie mięśni możemy również przeprowadzić bez takich przyrządów. Wiele sztuczek, przy większej ilości powtórzeń, stymuluje pewne grupy mięśniowe. Przy takim treningu należy pamiętać, że nie przeprowadzamy go codziennie, bo na pewno nie przyniesie to nic dobrego.
2010:P |
Przy takiej pogodzie musimy też zadbać o łapki naszych psów. Myślę, że buty są fajnym pomysłem, ale niestety są kosztowne. Na rynku jest wiele preparatów, które będą natłuszczać oraz chronić przed solą narażone na to opuszki.
Na koniec wstawiam jeszcze filmik ze zbieganych <3 Mam nadzieję, że uda mi się skończyć tą kładkę chociaż po części, zanim spadnie śnieg!
PS. Cody poprosił, żebym przekazała, że się ze mną nie zgadza i w zimę należy tylko i wyłącznie wylegiwać się przed kominkiem albo na kanapie!!!