Na pierwszy ogień poszło agi. Wszystko jak zwykle. Palisada, hopki i koło, o którym puszysty po dłuższej przerwie zapomniał. Codasowemu w sobotę doszła nowa przeszkoda...skok w dal!
Cody również strzelał fochy:
Po agility mieliśmy godzinkę przerwy i razem z Esterą i Luną stwierdziliśmy, że pójdziemy pobadać nowe tereny. Okazało się, że w pobliżu jest naprawdę fajny park. Szkoda tylko, że zostawiłyśmy plecaki w miejscu, w którym ćwiczymy i nie mamy żadnych zdjęć...ale spokojnie, nadrobimy to w tym tygodniu;)
Następnie odbyło się nasze pierwsze frisbowe spotkanie:)
Było też troszeczkę fristajlu:D
I na koniec....zdjęcie upokarzające! :D
Za superowe zdjęcia z treningu bardzo dziękujemy super fotografkom Esterze i Lunie(z lunalatajacypies.blogspot.com! :))
Oj tam, oj tam, na tym ostatnim zdjęciu Cody chciał po prostu zrobić vaulta :D Ale trzeba przyznać, że naprawdę świetnie się sprawował, najpierw dając z siebie wszystko na treningu agility, a potem latając za frisbee ;))
OdpowiedzUsuńAle i tak śmiesznie wyszło ;p
UsuńCzasami zdarzają mu się takie dni:D
Świetnie frisbujecie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Jesteście cudowni! :-) Zdjęcia świetne. Co do focha to skądś go znam ;P Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia .
OdpowiedzUsuńMasz zdolnego psiaka . Planujesz jakieś zawody ?
Dziękujemy!
UsuńNa ten rok narazie planujemy DCDC...o agi też myślę...może jeszcze na ten rok na jakieś zawody się załapiemy, ale bardziej o naszym debiucie w agility myślę na przyszły rok:))
Powodzenia na DCDC tak w ogóle :D! Świetne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńŚwietny psiak :) Aż miło się patrzy, jak pies robi to, co lubi :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńJesteście super ! Zdjęcie pierwsze jest już od kilku dni na tapecie w moim telefonie :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :))
UsuńNaprawdę? :p
Słowo harcerza :))
Usuń