Codyemu bardzo się spodobała. Moja mama mi powiedziała, że gdy byłam w szkole Cody 2 razy w niej spał. :D
Teraz większym zmartwieniem jest otwieranie drzwi od łazienki niż "czy ten pies się do tego przyzwyczai?". :)
Nie możemy się doczekać naszego pierwszego takiego treningu...Jest już w tym tygodniu, ale to i tak dla mnie za długo. :D
Stwierdziłam, że muszę się zaopatrzyć w parę sztuk piszczących piłek. Cody za nimi szaleje i myślę, że dzięki nim przyspieszy na torze. ;)
Mamy zamówiony nowy szarpak(ponieważ ten co mamy teraz już jest kiepski do użytku) oraz pare sztuk dekli o mniejszej średnicy - Sonic Xtra 215 ;)
Codas pomagał mi rozpakowywać paczkę. Bez niego by mi się nie udało. :D
Świetną macie klatkę! ;-) Nie dziwię się, ze Codyemu się podoba :)Nowe szarpaki i dyski?- świetne zakupy. A obroża przecudna! ;-) pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńA ja już pisałam o klatce na galerii ;*
OdpowiedzUsuńFajna klatka. Ja już widziałam waszą agilitową obrożę w poprzedniej notce.
OdpowiedzUsuńFajowa klatka! To przed ostatnie zdjęcie jest najlepsze, jak ty je zrobiłaś!
OdpowiedzUsuń