Fot. Zuzanna Musialik ♥ |
Z dzieckiem fruwamy i wspólnie uczymy się nowych rzeczy. Z racji na większą ilość wolnego czasu powiększamy też nasze mięśnie. Najpierw masa, potem rzeźba...hmm...z Ventylem oboje mamy problem z pierwszym czynnikiem, ale kiedyś zostaniemy pakerami!
Fot. Zuzanna Musialik ♥ |
Cody też mnie ostatnio bardzo mile zaskakuje, bo łapie xtrasy! Pierwszy raz uznałam jako przypadek. Wzięłam go ze sobą na poćwiczenie rzutów, a że nie zabrałam jego jawzów to stwierdziłam, że poświęce jednego xtrasa, trudno się mówi :P Ku mojemu zdziwieniu łapał! Drugi raz to samo, szłam już z piłką i stwierdziłam "aaa wezmę dysk". No i wzięłam. Olśniło mnie totalnie, Cody o wiele ładniej łapie xtra niż jawzy pup! Nie wiem jak przy elementach freestylowych, bo jeszcze nie sprawdzałam. Jawzem mój rzut dla niego bardziej wyglądał jak długi floater, a xtra rzucałam normalnego krótszego backhanda. Przy xtra Kłoda od razu po obiegu patrzy w górę, czego przy jawzach nie robi! Chyba przeniesiemy się z powrotem na duże dyski:)
Koniec roku = powrót na agilitki! W końcu po niecałych 2 miesiącach przerwy wracamy na tor. Nie potraficie sobie wyobrazić jak długo to się ciągnęło...
jakbyś chciała sprzedać jawzy pup i całkowicie na xtrasy się przerzucić, to przygarnę :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, u mnie sesja w pełni :/
OdpowiedzUsuńJa umieram, jak ten czas do piątku się dłuży :P Fajnie, że dalej popykacie w fri i wszystko super się układa, czekam na jakiś filmik z frisbiaczek :)
OdpowiedzUsuńFun też ostatnio jest mega nakręcona na dysk (nie to co kiedyś) i mogę już normalnie wychodzić na dwór na sesje z dyskami :D My mamy xtra i fastbacki i Sucz osobiście woli fastback, może dlatego, że miększe?
moje terrierkowate jest mega wybredny co do dysków, a jak już mu podpasowały cs'y pup i zdecydowałam się kupić komplet to nagle stały się niedostępne we wszystkich sklepach -.-
OdpowiedzUsuńDuże dyski to i dla nas były zmorą ;.; Fajnie, że wracacie na tor! Trzymamy kciuki ;)
OdpowiedzUsuńSuper że wracacie na agilitki :). Piękne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńJeju, Vento coraz wyżej lata :D I super, że Codi łapie większe latające zdobycze :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Tylko pozazdrościć tej miłości do frisbee, mój Zac nawet na nie nie spojrzy niestety. :)
OdpowiedzUsuńsuper, że wracacie do agility :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo się cieszę na te wakacje. Wreszcie trochę odpocznę, będę miała więcej wolnego czasu i nie będę musiała się ze wszystkim śpieszyć :).
OdpowiedzUsuńU nas z tymi wakacjami niestety kiepsko - wiadomo, 3 klasa gimnazjum, to o liceum się trzeba zatroszczyć.... Ale mówi się trudno!
OdpowiedzUsuńNa szczęście już w piątek :D Gratuluje postępów z Codym :)
OdpowiedzUsuńMój blog KLIK
POZDRAWIAMY H&O
Ha, uroki szkoły..logika ostatnich 3 tygodni w szkole zawsze pozostawiała wiele do życzenia, Zero zaangażowania z żadnej ze stron i ogromna strata czasu. Na szczęście teraz czekają Cię dwa miesiące cudownych wakacji. Czekam na relację video z postępów!! :)
OdpowiedzUsuńWow, wow dwa frizbidogi w domu :3
OdpowiedzUsuńSuper, że Cody łapie xtrasy :D kto zrozumie te pomysły i upodobania psów...? :P
OdpowiedzUsuńALE CUDNY PSIAK *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam http://tinamaltanczyk.blogspot.com/
Zazdrościmy takich frisbowych psiaków :D Fajnie ,że Cody'emu spodobały się i łapie xtrasy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W szkole faktycznie do kitu było to, że wszystkie oceny były wystawione, i nawet nauczyciele stwierdzali że się nie opłaca jako tako robić materiału i siedziało się jak te kołki :D
OdpowiedzUsuńTerierki i frisbe <33
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy- przenikające spojrzenie czekolady....
OdpowiedzUsuńA ponadto wspaniałe psie miejsce!