Jak to zwykle bywa. Kiedy jest okazja to wybieramy się na warsztaty! Vento pierwszy raz łapał zawisające dyski i bardzo ładnie przy tym myślał!
fot. Aleksandra Bednarek |
Musimy troszkę poczekać i popracować nad jego ogarnięciem ciałka podczas lotu. Dziecko bardzo by chciało już wysoko i ładnie polatać, ale potrzebuje na to trochę czasu. Jak to Paula powiedziała "nie mam się ciąć żyletką z tego powodu", bo wiemy już czym to jest spowodowane :D Zwykle bywa, że z semi z Gubiszi i Gumiszi wracam z wieloma pomysłami i motywacją, tak samo jest i teraz!
A Cody....hmm...ten to ma w życiu pecha. Znowu trafił na sygnale do weterynarza. Umiejscowiony bardzo głęboko kłos w uchu spowodował podanie narkozy i silnych środków przeciwbólowych. Okazało się, że tak samo jak Kłoda, 70-80% psów ma problemy właśnie z lewym uchem:)) (wcześniej też w lewym uchu miał drożdżaki)
Prawie 2-letni Cody z chorym uchem |
Wydaję mi się, że terrier gorzej słyszy, niestety kłos był wbity prawie w bębenku...może coś naruszył. Na razie ma jeszcze małą rankę, więc może tutaj jest jakiś haczyk. Zobaczymy.
Zazdroszczę takiej wody! :)
OdpowiedzUsuńSuper,że robicie postępy. Jeszcze trochę i już w ogóle Młody będzie śmigać :).
Oby wszystko było ok z uchem, my niestety mamy często z tym problem.
Zdrówka dla Cody`ego :)
OdpowiedzUsuńHej ho,
OdpowiedzUsuńJa mam pytanko związane z fotografią. Wiem, że dobre zdjęcie zależy w dużej mierze od fotografa, ale nie ukrywajmy - od sprzętu również. Za jakiś czas chciałabym kupić lustrzankę, a na razie chcę się troszkę rozeznać, a więc kieruję do Ciebie pytanie: Jakim masz sprzęt foto?
+ jakim obiektywem robiłaś to zdjęcie? http://3.bp.blogspot.com/-cU2akji1eZY/U7pyZWe3k3I/AAAAAAAAEHo/1nA1iPkVSz8/s1600/DSC06483.png
Super zdjecia. Faktycznie pogoda jest straszna. Zdrówka dla Cody, pecha ma biedak :/
OdpowiedzUsuńOd paru dni jest strasznie gorąco. Nienawidzę takiej pogody, a wieczorem jak robi się ciut chłodniej to wylatują komary :P. Zazdroszczę takiej wody niedaleko. My mamy tylko błotniaste rowy na łąkach koło domu i jezioro jakieś 10 km od nas.
OdpowiedzUsuńNiech Cody szybko wraca do zdrowia i oby te uszne przygody się już nie powtarzały.
Biedak :( Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy!:)
OdpowiedzUsuńVento jak zwykle piękny z dyskiem <33
Na wszystkich wpisach widzę zdjęcia z wodowania :D Przydałby nam się gdzieś w pobliżu taki zbiorniczek:)
moje psy też uwielbiają pływać :) udanej zabawy podczas wakacji życzymy !
OdpowiedzUsuńostatnio poznaliśmy siostrę Vento, świetna jest :)
Zdrowia dla Cody'ego!
OdpowiedzUsuńVento stara się fruwać jak może najlepiej! :)
Życzymy powrotu do zdrowia maluchowi :)
OdpowiedzUsuńA Tobie i Venciakowi jak najwięcej sukcesów we frisbiee.
Zdrówka dla Cody'ego :D
OdpowiedzUsuńZabawa nad wodą musiałą być udana :)
Śliczne zdjecia :)
Mój blog KLIK
POZDRAWIAMY H&O
Zdrowiej szybko !
OdpowiedzUsuńMoja Diana wody się wręcz boi, więc nawet nie ma mowy o wypadach nad jezioro czy staw.
jessie-diana.blogspot.com
Razem z Chapsem przesyłamy buziaki dla Cody'ego i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia :D
OdpowiedzUsuńA co do pływania...to wiem jak dobrze jest mieć staw pod ręką do schłodzenia w ciepłe dni :D
Pozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/
Wracaj do zdrowia Cody
OdpowiedzUsuńNad wodą musiało być super :)
Pozdrawiamy Ola&Luna
Zdrówka dla Kłody! :)
OdpowiedzUsuńMy również walczymy z upałami. Na spacery chodzimy w seriach po 20-30 min. i jeden długi pod wieczór, bo jest zdecydowanie za gorąco: i dla mnie, i dla Kepi.
OdpowiedzUsuńZazdrościmy dostępu do wody, też nam się marzy jakieś jeziorko..:)
Zdrówka dla białego stworka! Oby wszystko się wygoiło :)
[vizsla-kepi.blogspot.com]
Chciałabym, żeby Perła lubiła wodę :/
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia, Cody!
Pozdrawiam,
thestryofmydog.blogspot.com
Vento jest taki dzielny i pięknie walczy o każdy dysk! :3 A mądre terrierki chyba po prostu lubią odwiedzać gabinet weterynaryjny, zdrówka!
OdpowiedzUsuńWidać po Vento, że frisbee to jego działka, on po prostu z dyskami wygląda świetnie :D zazdroszczę takiego dostępu do wody na co dzień, bo dla psów to nie dość, że ochłoda to i jeszcze świetna zabawa :] za zdrówko Cody'ego trzymamy mocno kciuki, oby jak najszybciej wyzdrowiał!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Nina & Vivat
Zdrówka dla Cody!
OdpowiedzUsuńRośnie ci przyszły miszczu fissbiaków ;)
Pozdrawiamy Natalka i Beny