fot. Agata Szymczak |
Drugi jumping na czysto, ale jakoś szczególnie nie byłam zadowolona tym biegiem, bo wiem, że mojego psa stać na więcej... Też 5/10
Ostatni sobotni bieg też na czysto, ale znowu nie byłam zadowolona. Załamałam się kładką... zrobił ją tak jak kiedyś, czyli spacerek. No ale wybaczam:P Tu już wypadliśmy trochę gorzej, bo 7/10
fot. Weronika Maciejewska |
Na tuneliadzie nie pokładałam ogromnych nadziei. Smalle były na koniec po ogromnej ilości elek. Tor jako tako pamiętałam. Kłodzio miał niezłe tempo, ale zdisowaliśmy. Cody zdecydował się wejść do innego tunelu ;)
Ostatni bieg na koniec zawodów...Podjęłam decyzje, że pobiegnę bardziej "świadomie". Głośniej się darłam i szybciej biegłam...co jak widać BARDZO pomogło. Człowiek sobie siedzi w namiocie, rozkoszuje się darmowym redbullem, a tu nagle podczas dekoracji słyszy swoje imię i swojego psa! I to jeszcze na pierwszym miejscu! W życiu bym nie przypuszczała.
fot. Agata Szymczak |
Vento po tygodniowej przerwie na aktywności też sobie troszeczkę popląsał na hopkach. Ogólnie spisał się na medal. Był bardzo grzecznym szczeniaczkiem. Jak startowałam z Codym to prawie pół dnia siedział w klatce, ale dał radę!
Cody za to znowu zaczął robić syf w klatce. W legnickim polu ładnie w niej odpoczywał, a w sopocie znowu dziki kwik. Plusem jest to, że czasem jak pozasłaniałam mu okienka to był cicho, co kiedyś nie skutkowało:P
Dzięki temu wyjazdowi już wiem jak biegać z moim psem na zawodach.
fot. Weronika Maciejewska |
fot. Weronika Maciejewska |
fot. Agata Szymczak |
Ja przez zbytnie naciskania na strefy osiągnęłam wynik taki : mój szybki psiak zatrzymuje się w połowie kładki i czeka na nagrodę za piękną strefę :P . NIC DZIWNEGO że 1 miejsce! Kłodziak wymiata! :D
OdpowiedzUsuńJa na Agi zbytnio się nie znam, jedynie to znam nazwy większości (może wszystkich :D) przeszkód, więc nie do końca wiem o czy tutaj piszesz, ale gratulacje ogromne za pierwsze miejsce! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do nas! :) life-of-crazy-dog.blogspot.com
Sama radość widząc takie aktywni smigajace psy:-)
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszych sukcesów!
Piękne zdjęcia! super filmik ;) jesteście świetni :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Ola i Piano
Jeszcze raz bardzo Wam gratuluje ! Cały czas podziwiam, że robisz z Codym cos na takim poziomie. Mój tata ma westa - potrafią się te małe bestie porządnie uprzeć i postawić na swoim :D
OdpowiedzUsuńOj potrafią, potrafią :D Jak już coś ich zniechęci do zrobienia danej rzeczy to trzeba się nieźle "nabłagać", żeby to zrobił :P Niestety mam to na co dzień z Chapsem :D
Usuńhttp://terrier-live.blogspot.com/
Pomimo wszystko to i tak świetnie wam poszło! :))
OdpowiedzUsuńNo i wielkie gratulacje za pierwsze miejsce! :D
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/
Ojej jak super! :D Takie zawody mogą dużo zdziałać i uświadomić człowiekowi. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNa następnych zawodach na każdym jumpingu będziecie na pierwszym miejscu! :D
No to wielkie gratulacje ! ;)) ta sytuacja pewnie da Wam kopa , że zawsze trzeba mieć nadzieje na pierwsze miejsce : D Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje, poszło Wam świetnie :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne. Obserwuję i zapraszam do nas http://jessie-zafira.blogspot.com
A ja tak z innej beczki.. Macie podpisane dekle? :P http://flyingwestie.blogspot.nl/2014/05/majowka-tylko-annowka.html?fb_action_ids=345677358929178&fb_action_types=og.likes&fb_ref=.U_7f2qgg5dM.like
OdpowiedzUsuńgratulacje! fajnie wygląda taka uśmiechnięta biała kulka na torze :D
OdpowiedzUsuńSuper wam idzie :) gratulujemy !
OdpowiedzUsuńFajny filmik
Pozdrawiamy Ola&Luna
Gratki za 1 msc!!! Niestety znam ten "spacerek" :D U nas nadal się to zdarza i to szczególnie na kładce, albo palisadzie :P No, ale cóż zrobić, jak west na coś się uprze, to już nic nie da się zrobić :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/
Wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńŻyczymy dalszych sukcesów :)
Gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńDobrze że S, bo nie wyobrażam sobie Cody'iego w emkach :o
Też marzy mi się taki wypad zawodowy nad morze :D
Jak biegałam jeszcze kiedyś z drugim psem, to też tak lubiła spitolić do taty jak nas jeszcze na treningu woził :D Za to Acco na szczęście nie ma takich odpałów :D
Wielkie gratulacje! :) Super przebieg ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Świetnie Wam poszło :)
OdpowiedzUsuń