wtorek, 27 marca 2012

Sukces!

Tytuł tego posta jest taki, ponieważ...
Po pierwsze...Wczoraj jak byłam z Codym na spacerze(oczywiście jak pisałam w poprzednim pościa, że ćwiczę z nim odwoływanie od wąchania oraz skupienie przy psach, więc codziennie tak robię)to jak zwykle ćwiczenia. Gdy już skończyłam ćwiczenia z wąchaniem, spuściłam go i ćwiczyłam aport, różne sztuczki itp. Wtedy nagle zza moich pleców wyszedł pies, który również był ze swoją panią na spacerze, dzięki Codyemu dowiedziałam się, że tam jest jakiś pies. Moja pierwsza myśl : "szybko dobiec do psa, bo zaraz poleci do tamtego", ale po chwili : "przecież miałam z nim ćwiczyć skupienie przy psach! No to go sprawdźmy...". Zostawiłam Codyego bez smyczy, pięknie się odwołał. Gdy do mnie przybiegł zaczęłam ćwiczyć z nim siad, leżeć itd. Nawet zrobiłam z nim dwa razy zostań! Patrzył wtedy cały czas na mnie. Oczywiście kiedy był czas po sztuczkach na wyciągnięcie ciastka Cody się obracał, ale ważne, że nie pobiegł! Jak na początek jest świetnie! Jestem z niego super zadowolona! Oby więcej takich sytuacji i tak kończących się! :)
Zaczęłam też wczoraj z nim trochę ćwiczyć wysyłanie, między drzewami, ale zawsze coś. Dobrze mu szło. Biegał, zostawał, omijał leciał za piłką i szczęśliwy ją przynosił i czekał na następne zadanie. Także z tego też jestem zadowolona. Dziś miał mniejszą ochotę na obieganie, więc dałam mu spokój. Po co go zmuszać i zepsuć to co już umie. ;)
Dzisiaj w końcu odkurzyłam kliker. Oczywiście nie obyło się bez nowej sztuczki. Niestety zaczęłam nagrywać dopiero końcowe etapy. ;)

9 komentarzy:

  1. Musisz mi napisać jak nauczyłaś Cody'ego puszczać nosem bąbelki! Widać, że masz podejście do zwierząt. Fajnie,że idzie Wam nauka skupiania uwagi. Gabi nie podchodziła by nawet do psa, ona uciekałaby w przeciwną stronę!
    Oj, musimy zabrać się za socjal!;D
    Super blog!
    Pozdrawiam i obserwuję, liczę na rewanż!
    Serdecznie zapraszam do mnie, mam nowego posta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, dzięki! :)
    Trzeba próbować. W końcu będzie tak skupiona, że nawet się nie obejrzy gdzie pies jest, żeby uciec. ;)
    Co do tych bąbelków to postaram Ci się wysłać "instrukcję" jutro na maila. :)
    Z wielką chęcią wpadniemy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć , usunęłam swój dawny blog ...
    Fajny post, jak i filmiki . Bloga masz naprawdę przejrzystego xD
    Zapraszamy do nas !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog,będę wpadać tu regularnie:)
    Przeglądając poprzednie posty muszę wam pogratulować,świetnie sobie radzicie z agility!:D A nowa sztuczka,zrobiła na mnie wrażenie.Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  5. My cofanie między nogami mamy już zrobione. :D
    Za bąbelkowanie też się kiedyś brałam i jakoś tego nie dokończyłam. Dzięki za przypomnienie.
    Ładnie wam idzie ze skupianiem, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy i dzięki, napewno się przyda. :)

      Usuń