wtorek, 2 września 2014

Oczekiwanie, cieczka, oczekiwanie, poród....i już roczek!

Pewnego ranka, a dokładniej 30 sierpnia nieświadoma Natalia wstała i (jak to najczęściej bywa) na rozbudzenie włączyła telefon i facebooka. Jednak było jakoś inaczej. Internet nie chciał współpracować, ale w końcu wyświetliły się aktualności i oto co ujrzała :
3:35 pies 400g
4:35 suka 380g
5:00 suka 261g
5:45 pies 266g
6:00 suka 235g
6:32 pies 420 g


Później coraz więcej zdjęć i wieści...

Maluchy rosły, a do mnie i tak nie docierało, że być może, któryś z tych małych czekoladowych potworków będzie mój... Po odwiedzinach serce coś tam mówiło, ale jak będzie...zobaczymy. Pewnego dnia serce zabiło mocniej i emocje sięgnęły zenitu...W ten szalony dzień dowiedziałam się, który szczeniak trafi do mnie.



Dopiero w samochodzie mój mózg ogarnął, że MAM SZCZENIAKA, ale czy to na pewno nie sen? No i niedługo po tym mały Pan Łapka uświadomił mnie, że nie, to nie sen, wymiotując mi na nogi(:D). Wtedy już wiedziałam, że to MÓJ PIES. 


W końcu nadeszło zmartwienie jak będzie z Codym? O dziwo tolerował małego szczeniaczka. Pokazał mu, że na wiele rzeczy nie może sobie pozwalać, czasami za pierwszym, czasami za drugim razem szczeniaczek zrozumiał, że Cody nie lubi pewnych rzeczy :D Marzyłam tylko o tym, żeby żyli w zgodzie, a teraz co? Nawet Cody się w niego zaczyna. Powiem tak...dobrali się(:P). Cody w roli Wujka Dobrej Rady nauczył wiele małego i głupiutkiego szczeniaczka, ale i szczeniaczek nauczył wiele Kłodę. Wujek Dobra Rada uwielbia naśladować szalonego bordera podczas pracy, nie zawsze mu wychodzi, ale nad wyraz się stara.


Mój pierwszy przemyślany, długo wyczekany i wymarzony drugi pies. Jest w każdym stopniu prawie idealny i lubi mnie w tym uświadamiać. Uwielbia przyjść się poprzytulać. Najbardziej i tak bawią mnie jego dzikie dźwięki jak ktoś przestaje go miziać. Na zachęcenie Codyego do zabawy też ma sposoby. 



Vento, jak samo jego imię wskazuje - Wiatr, jest szybki. Bardzo szybki. Każde zadanie stara się wykonywać na 100% obrotach. Uwielbia pracować na zabawki, ale też na żarcie. Jak już jesteśmy przy jedzeniu...mlecze to jego miłość! Kiedy jeździmy do miasta nie ma większych problemów z tłokiem już od szczeniaka. Jedyne co go zaskoczyło to ruchome schody na dworcu i jakiś dziki pseudo klaun w Sopocie :P


Jakby skomentować nasze agility...hmm..Wyobraźcie sobie, że przesiadacie się z traktora do ferrari...Tak dokładnie to wygląda :P Najgorzej jest mi ogarnąć jego prędkość, z Codym czasami jestem w stanie się zastanowić się po drodze co gdzie i jak. Z Vento nie jest tak łatwo:P On wie, że ja nie ogarniam i robi mnie w konia :D Ale z treningu na trening czuję, że jest ze mną co raz lepiej!:P





W ramach prezentu urodzinowego Vento został przemycony do stolicy, a na miejscu...czekał na niego debiut. Konkretniej - debiut na finale Dog Chow Disc Cup! 
O 4:50 umówiłam się na wyjazd z Esterą. Po drodze trochę padało, prognozy też zapowiadały deszcze i burze. Idealna pogoda na debiut!
Niby zajechaliśmy dużo przed 8, a było tak mało czasu! Znieśliśmy rzeczy, rozłożyliśmy namiot, psy do klatek i szybko na rejestracje! 

Do I rundy nie daleko...rozgrzałam psa i siebie. Nastało czekanie. Stres pożerał i mnie i mój czas. Pierwszy nie wcelowałam, ale trudno się mówi. Drugi rzut był celniejszy, ale nie złapany. Trzy kolejne celne i złapane. Uzbieraliśmy 50 punktów:)
Druga runda już nie była taka różowa. Szczeniak miał za mało czasu na "odprężenie się" po pierwszym starcie. Nie złapał żadnego z 3 rzutów. Doganiał je, ale mimo mojego dopingu nie łapał. Mózgowo po prostu było dla niego za dużo i za szybko. Jestem z niego bardzo dumna, był dzielny!






Dzień przed urodzinami Vento sklep Fera.pl zrobił nam bardzo miłą niespodziankę! Dostaliśmy 2 torty dla psów firmy Lolo Pets. Bardzo dziękujemy! Nie mogliśmy świętować urodzin w sobotę, żeby w razie wu odpuścić sobie na zawodach rewolucje pokarmowe. Tak świętowaliśmy nasz pierwszy start i urodziny szczeniaka w poniedziałek:


I na koniec Vento ze swoim oficjalnym prezentem w jesiennej aurze 


Jeszcze raz Klaudia dziękuję Ci za niego!

27 komentarzy:

  1. Vento jest cudny i cudnie wyrósł! Wszystkiego najlepszego dla niego, filmik jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Miłość do mleczy, oh <3

    OdpowiedzUsuń
  3. On jest dosłownie idealny! Już się pisze na szczeniola po nim xd <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego! Luna pozdrawia swojego ulubionego kompana do brutalnych zabaw :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego dla małego Miszczunia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego Naj :D/. Fajną im tą kość zrobiłaś ;). Podasz przepis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam je:) Można zamówić je tutaj:
      http://fera.pl/?subcats=Y&status=A&pshort=Y&pfull=Y&pname=Y&pkeywords=Y&search_performed=Y&q=lolo+pets+tort&dispatch=products.search

      Usuń
    2. Ooo dziękuję Ci bardzo :)

      Usuń
  7. Wszystkiego najlepszego! :) Kiedy to zleciało....

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystkiego najlepszego! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego ! :D
    Śliczne to wszystko opisałaś :)
    Cudne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego Najlepszego ! ;P

    Naprawdę wspaniały psiak ;)
    powiem ci, że ja dopiero w domu ogarnęłam że mam psa. (no cóż pierwsza kupka w domu i człowiek się budzi ze snu ;D)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepszego! ♥
    świetny pies :)
    Pięknie wszystko opisane.
    Jeszcze raz stówka dla psiaka :*
    Pozdrawiamy, Ola i Piano

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego najlepszego Panie Czekoladko :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. Naj naj naj!
    Boże, jak ten czas leci....!
    Te kości wyglądają smakowicie! Może też się skuszę? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego naj naj!!!! Prześlicznie wyrósł ten twój border!!! Widziałam was na DCDC!! Świetnie razem wyglądaliście!! Mam nadzieję, że za rok znowu będziemy mogli was podziwiać :D
    Pozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. wszystkiego naj dla Czekoladka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj tak, szczylki szybko rosną! :) Sto lat dla pięknisia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sto lat życzymy! :)
    http://pusia-moj-kochany-psiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ten czas szybko leci, wszystkiego naj dla Venta :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów w kolejnych startach :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Spóźnione, ale najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkiego najlepszego! Świetny filmik, gratuluję debiutu. Wiem coś o psie "za szybkim" do agility, ja też mam problemy z ogarnięciem się przy Rio i najbardziej muszę pracować nad sobą ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo spóźnionego wszystkiego najlepszego! :)
    Ciacha widzę wylizane do ostatniego kawałeczka :D

    OdpowiedzUsuń