czwartek, 23 lipca 2015

EOJ 2015

W tym roku był mój pierwszy i ostatni start na EOJu. Największym powodem mojej decyzji było właśnie to, że jest to moja ostatnia szansa na wystartowanie na takich zawodach. Na wstępie powiem, że ani trochę nie żałuję wyjazdu.


 Zaczęliśmy od porannego treningu z Lucie w czwartek, na który zaspałam...:P Po wielu nocnych przygodach, między innymi kąpiel w basenie o 1,  ciężko jest wstać przed 7, ale spokoo! Kiedyś dojdę do wprawy. Cody biegał super, nie zauważyłam, żeby sztuczna trawa zrobiła na nim wrażenie. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy  i na pewno jeszcze do Lucie na trening pojadę!


Jak widać okolica w Roznovie jest piękna! Nie dość, że biegasz agility na pro stadionie to jeszcze w tle są góry! Marzenie! Dodatkowo, nie daleko znajdowała się rzeka, w której można było schłodzić psy.  Co bardzoo się przydało, bo temperatura nas nie oszczędzała, a podobno na Moravia Open było jeszcze gorzej...


Stres zaczął się dopiero w piątek, gdy nadszedł czas kontroli weterynaryjnej. Ogromna różnica w porównaniu do Polski!
Od 17 zaczynaliśmy biegać agility teams. Ja biegłam dopiero około 21:30...


Nasz najlepszy bieg!!! Na tych zawodach i ogólnie(ostatnimi czasy było ciężko). Był ogień!!! Tylko szkoda, że jestem pałką i przeze mnie zgarnęliśmy disa za ten bieg. Myślę, że Codyemu bardzo odpowiada taka pora:)


Reszty biegów już nie będę szczegółowo opisywać...chyba nie wymagają tego aż tak bardzo:P ALE! Biegał! Może była jedna zawieszka przy slalomie, myślę, że też w dużą rolę tutaj odegrał mój stres. Najważniejsze, że jest już lepiej i biegał! Nie była to jakaś powalająca prędkość, ale wybaczam. Nie dość, że było gorąco to na prawdę nie chciałabym tam biegać bez butów...Wyobraźcie sobie jaka gorąca była murawa przy wysokiej temperaturze i słońcu.


Szkoda, że za rok nie mogę już startować, ale na tą chwilę już wiem, że nie odpuszczę sobie wyjazdu na te zawody. Chociażby jako obserwator!

11 komentarzy:

  1. Okolica faktycznie bardzo ładna :) Gratuluje dobrych przebiegów i to w takiej temperaturze, na pewno świetnie się bawiliście :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :) A tak z ciekawości, do ilu lat można startować w EOJ?

    OdpowiedzUsuń
  3. co to jest to eoj?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak patrzyłam na zdjęcia to robi wrażenie :D
    Chyba no za rok pojadę jako obserwator, nie mam aż tak daleko ;D
    Pozdrawiam
    goldenszastek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratki! To musiało być niezapomniane przeżycie <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje :) piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko pozazdrościć :) Gratulacja ! A widoki naprawde nieziemskie może kiedyś też uda mi się wziąć udział :)

    OdpowiedzUsuń