czwartek, 24 kwietnia 2014

Więc chodź pomaluj mój świat!

Czyli wiosny czaar część druga :)


Od początku... Już jestem po seminarium z Paco Lobo! Pamiętam jak jeszcze 3-4 miesiące temu oglądałam filmiki i jarałam się tym co Paco z Cleo na nich robią. Cóż, to co widać na filmikach to jest nic. Dużo bardziej zjawiskowo wygląda to na żywo i cieszę się, że nie odpuściłam sobie tego semi.


Żałowałam i żałuję nadal, że nie pojechałam na 2 dni, ale wszystkie rzuty z soboty miałam nadrobione, więc w sumie aż tak dużo nie straciłam, chociaż to nie to samo. Wróciłam z zakwasami, wieloma nowymi pomysłami i informacjami oraz chęcią do pracy nad sobą. Paco jest bardzo otwartą osobą i wszystkich w okół siebie napełnia dobrą energią i chęcią do dalszej pracy. Po powrocie z seminarium stwierdziłam, że zaczynam chodzić codziennie rzucać i na pewno nie zrezygnuję z tego planu. W końcu trening czyni mistrza:D

Zrozumiałam jak dużo zależy ode mnie, a nie od samego psa. Mam nadzieję, że Paco jeszcze odwiedzi Polskę! Zwłaszcza jak czekolada już podrośnie i będzie mógł robić bardziej zaawansowane elementy :D
Fot. Przemek Magdziarz

No to teraz foteczki - LINK
 

Poruszmy temat agilitek! Vento jak Vento, zaiwania ile sił w łapach, a ja ledwo dysze. Pracujemy nad ciaśniejszymi zakręcikami, bo ostatnio borderka zaczęło troszkę wywalać. Nad wysyłaniem też troszkę pracujemy chociaż i tak nie jest najgorzej. Najlepiej mu wychodzi wysyłanie na zakręciki. Oprócz tego czasami całkiem ładnie uda mu się znaleźć przeszkodę, więc się chłopak rozwija! Jak na jego wiek to jest na prawdę super!

Fot. Hania Rydygier
Kłodżina o wiele ładniej skupia się na treningach. Jestem z niego dumna, bo co raz częściej z treningów oboje wracamy zadowoleni. Widać, że nie ma już takiej siły jak wcześniej, może jest to spowodowane mniejszą ilością treningów w okresie zimowym, albo dopada go już faza staruszka i chce mi pokazać, że już pomału nadchodzi czas emerytury...W każdym bądź razie chęci nadal ma, zrzucimy resztę niepotrzebnego tłuszczyku i będziemy myśleć.

Zostając jeszcze chwilkę przy temacie agility to w końcu nadeszła wiekopomna chwila i Cody uczy się slalomu! Jak na jego możliwości i małe pofałdowanie mózgu to baaardzo zacnie mu idzie. Gdyby tylko częściej trafiał w wejście... :P Wiele razy nie trafia z mojej winy, co zauważyłam, np. jestem za blisko slalomu albo nie pokażę mu dobrze ręką tylko jakoś dziwnie nią zarzucę. Takie pierdoły, a jednak mają duże znaczenie.
 

Nie ma opcji, żeby nie napisać też o frizbiaczach! Technika skoku Codyego przy backhandach znaaacznie się poprawiła. Chyba bite 10 minut siedziałam i zachwycałam się screenami z filmiku. No i oczywiście westiczek zawsze stara się mieć wszystkie cztery łapki w górze ♥ Szkoda, że raczej nigdy nie ogarnie dłuższych rzutów...chociaż kto wie. Kiedyś też tak mówiłam. Jakby mi ktoś powiedział parę miesięcy temu, że łajt będzie śledził dysk to bym nie uwierzyła.



Popsuły się na pewno leg vaulty, Cody nie robi ich już tak pewnie jak kiedyś, ale wystarczy troszkę popracować i będzie git. Co nowego we frisbee...multiple! Może nie ma jakiejś szybkiej wymiany, ale to jest Cody. Takie multiple i mi i mu zdecydowanie wystarczą, chociaż nie jest powiedziane, że nie będziemy pracować nad przyspieszeniem, bo chyba trzeba mieć coś do roboty...nie? :D    

Nieostra, ale piękna ♥

Venciałki robią już overy :3 Co prawda jeszcze nie za często, ale ślicznie podwija pupkę ♥ On sam chyba nie może się doczekać aż będzie miał zezwolenie na częstsze latanie, w końcu jego imię w tłumaczeniu na polski to wiatr, więc czego innego by się spodziewać.


Na Wielkanoc wybraliśmy się w góry, a dokładniej w Pieniny. Obu psom przydał się taki wyjazd. Tak samo jak mi. Fajnie jest się czasem oderwać od codziennych zajęć i pospacerować z psami w górskim zaciszu. Wiosna w górach to jest to! Tyle śpiewających ptaków w Poznaniu na pewno nie ma. Jedynym minusem jest duża ilość błota, alee da się przeżyć:) Pogoda w górach jest najlepsza: rano - mgła, południe - słońce, popołudnie - deszcz, grad, wieczór - burza. Typowe w takich okolicach:P

Pieseczki czekają na świątecznego konga

Z klatkowania jestem bardzo zadowolona, bo nawet Kłodzia nie darła japki:D A wszyscy, którzy mieli możliwość usłyszeć jego koncerty w klatce mogą mnie poprzeć, że było to trudne zadanie:P Szczeniak trochę popiskiwał, co udało mi się zaobserwować gdy zostawiałam kamerkę czy aby na pewno któryś się nie drze.


Na wyjeździe cudem udało mi się przetestować nowe ciuchy dla psów, tzn. akcesoria Ruffwear. Cudem, bo wysłali dzień wcześniej i akurat 30 minut przed wyjazdem paczka do nas doszła...Magia! W końcu doczekałam się mojego wymarzonego plecaka, myślałam, żeby w taki zainwestować już od dłuższego czasu, a dokładniej od czasu poznania słowackiego psa tropiącego w Bieszczadach.


Piesełki w smyczach i obrożach wyglądają pro, a zwłaszcza jak dołożę do tego juliusy albo plecak. Teraz możemy pokazywać się w świetle dziennym i świecić zajefajnością, grzejcie się w naszym blasku!:P


Na próbę kupiłam kości i smaczki Alpha Spirit. Mają bardzo fajny skład. Bez zbóż, glutenu i mączek. Są produkowane z mięsa i tofu. Zawierają glukozamine i chondroityne, które są niezbędnymi składnikami mazi i chrząstki stawowej u psów, więc na pewno polecamy!



No to już chyba koniec mojej gadaniny...Time for watch! :)





17 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia i filmik!
    Gratuluje postępów :0

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałaś do testów czy kupowałaś ten plecaczek ? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszcze takiego wyjazdu :D . Może mi też uda się namółwić tatae ,żebyśmy wyjechali gdzieś na majówke . Oglądałam już filmik .ale z chęcią obejrze go jeszcze 1000 razy BO JEST SUPER!!!!
    http://mydogsandija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ,,Jak na jego możliwości i małe pofałdowanie mózgu to baaardzo zacnie mu idzie." hahahaha xD
    No, overy Vento miotą <3 On w ogóle jest geniuszem, popyla na agilitkach aż miło :D a z Cody'ego jaki się zrobił rasowy frisbee dog! :D
    Na ostatniej focie bołdełek ma uroczą minę <3

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu jakiś nowy post :D. Super ten plecak, napisz koniecznie za jakiś czas, jak się sprawuje, wygląda naprawdę pro :P.
    No i filmik, co tu więcej mówić... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A więc gratuluje samych sukcesów <3
    Ja w niedziele jadę w góry z psem i trochę się boję...
    Moja suczka też upominała się o emeryturę i w końcu dostała upragniony odpoczynek, ograniczamy się do spacerków, zabawy i sztuczek.

    Pozdrawiam,
    thestryofmydog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Super filmik, masz świetny duet :D Gratuluję wszelkich postępów! Seminarium z Paco Lobo zachwycają się chyba wszyscy, nie pozostaje mi więc nic innego, jak żałować i zazdrościć :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to super wszystko wygląda ;) Gratulacje !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. super chłopaki :) Czekoladowy synek zachwyca !

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podobają rzeczy z Ruffwear, ale te ceny... Zdecydowanie za dużo kuszących rzeczy jest w internecie, a ja chcę oszczędzać na teleobiektyw :P.
    Gratuluję postępów frisbowych i agilitowych z Codym. Co do rzutów to ja też cały czas planuję sobie więcej ćwiczyć rzuty, ale jakoś nie zawsze mam czas żeby się wyrwać gdzieś z dyskami (chociaż ostatnio zabierałam dekle do szkoły na wf :D). Myślisz, że jeśli będę ćwiczyć przed domem, przy psiakach to nie znudzę ich ciągłym widokiem dysków?
    Zazdroszczę takiego wyjazdu, chętnie wybrałabym się gdzieś rodzinnie z psami, ale na razie brak funduszy i dobrego samochodu, może za parę lat :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny filmik, cudowne psiaki *.*
    Gratulujemy wszystkich postępów i czekamy na więcej !

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczęśliwe piesy to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super filmik i foty :)
    Świetny plecak i tak jak wyżej komentujący również czekam na post o nim :)

    Mój blog KLIK
    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  14. Łooo boże, jaki Vento już jest piękny! Oh, nie mogę się napatrzyć! A jaki Cody zdolny! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje psiaki wymiatają *_* Super :D

    Mam pytanko: Nie orientujesz się może czy Shih- Tzu nadaje się do frisbee? :P

    ~Zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy pies się nadaje:) Niektórym po prostu budowa nie pozwala na dużo widowiskowych elementów, ale i takie, które wydają się właśnie takimi psami to robią i super to wygląda:) Wystarczą chęci i cierpliwość;)

      Usuń