Całe 5 dni adżilitkowania, Annówka, psy, relaks(?)... Właśnie się zastanawiam nad tym relaksem, nie każdy tak by nazwał codzienne wstawanie o 6, no dobra trochę później...czasem jeszcze trochę później... :P
Przy takich warunkach mogłabym wstawać nawet o 4, żeby nie marnować żadnego promienia słonecznego.
Właściwie w Annówce nie trzeba chodzić spać :P
Mam nadzieję, że Vento będzie dobrze wspominał swój pierwszy obóz. Hasanie po lesie, zabawa z psami, zabawa z ludziami - czego szczeniak mógłby chcieć więcej?Z obu piesków jestem zadowolona, chociaż momentami i jeden i drugi doprowadzał mnie do białej gorączki... :P Kłodek ładnie pracował, aczkolwiek czasem zawąchiwał się na hali, ale wybaczam. To je Cody, tego nie ogarniesz. Więcej już chyba nie ma co pisać - wystarczy obejrzeć filmik :))