Trzeba brać coraz więcej wody na treningi i spacery, psy się szybciej męczą...zielona trawka, pąki na drzewach, wydostające się spod ziemi kwiaty...wydaję mi się, że to już bardzo duże oznaki wiosny i śnieg już nie wróci! :D
Trzeci dzień wiosny spędziliśmy na warsztatach frizbii :D :D
Słońce nie zaszczyciło nas swoją obecnością, ale deszcz frisbowcom nie straszny. Nie wiem jak Vento, ale ja jak zwykle wyniosłam bardzo dużooo.
Ventucha w klateczce super, podczas sesji też super...w sumie to nie mam nic do zarzucenia.
Czas na fociałki, za dużo ich nie ma z powodu deszczu, alee zawsze ;>